Zabawa VR/Druga xdd

Lolly

Jose nie odzywa się do Mii.Idzie wziąć prysznic.Po 10 minutach wraca.
Jose
Do Mii: Ok może nie mówiliście złych rzecz, ale zawsze jak waz widzę mówicie o mnie.To trochę wkurza ...
Teo idzie do siebie do pokoju.Idzie do łazienki by wziąć prysznic.Siada na łóżko:
Teo
Do Diega: Diego.Jest możliwość bym mógł dorobić drugi klucz ?

Lanera

Mia
Do Jose: Ok, sorki. Po prostu żartowaliśmy. Bo byłaś zła na Diego a sama do niego poszłaś.
Diego
Do Teo: Wiesz ogólnie to jest zabronione. Ale wiesz jeżeli Ci to nie przeszkadza.

Lolly

Jose
Do Mii: A co miałam zrobić ? Poczekać aż Teo skończy grac, znajdzie tego dupka, pójdzie do pokoju, znajdzie płyte i mi ją przyniesie? Trochę za długo ...
Teo
Do Diega: Jeśli tego nie zrobię będę pierwszym na liście Jose do zabicia.[Teo zaczął się śmiać]

Lanera

Mia
Do Jose: Nie mów tak o nim. Diego jest naprawdę fajnym facetem. Tylko ty nie zdążyłaś go poznać. [Mia zaczyna czytać gazete]
Diego
Do Teo: O rany. Aż tak mnie nienawidzi?

Lolly

Jose
Do Mii: Ble, ble.Gadasz jak moja stara pani od matmy ...
Teo
Do Diega: Ona nie ma w zwyczaju prosić się faceta o coś ... a z tego co wiem to jak byliśmy na basenie to coś do nie powiedziałeś.Tym ją wkurzyłeś ..

Lanera

Mia
Do Jose: Gadaj sobie co chcesz. Nie obrażaj tylko Diego. Powiedz mu to w twarz a nie mi!
Diego
Do Teo: Na basenie?? Chmmm [mówi to lekceważąco]Nawet nie pamiętam. xD Masz klucz dorób sobie drugi [daje mu klucz a potem zaczyna grać na gitarze]

Lolly

Jose
Do Mii: Nie będę się trudzić.Po prostu nie będę się do niego odzywać.[Jose zaczyna czytać gazetę]
Teo
Do Diega:Ok.

Lanera

Mia [już nawet nic nie mówi]
Diego
Do Teo: A nie wiesz może co ją tak strasznie uraziło?

Lolly

Jose odkłada gazetę i zasypia.
Teo
Do Diega: Nie ... to ty z nią gadałeś nie ja ...

Lanera

Mia idzie się umyć, a potem kładzie się spać

Diego
Do Teo: Tylko ja nie widzę w tym co mówiłem nic takiego o co mogłaby się aż tak obrazić :/ Ale to nie ważne. Idę sie umyć. [Diego bierze prysznic, a potem kładzie się i zasypia]